Całkowicie zgadzam się z recenzentką Agnieszką, po obejrzeniu filmu odniosłem dokładnie
takie same wrażenie. Film oceniłem na 2/10. Moim zdaniem strasznie płytka historia
pedofilskiej miłości budowlańca, który ostatni rok życia spędził na budowie wśród kilkuset
afgańskich robotników. Nagle jednak dostrzega on w lustrze włosy bardzo młodej
dziewczynki i wtedy właśnie postanawia, że jest w stanie zrobić wszystko dla tego uczucia.
Gdyby ten film wyszedł w Polsce, to prawdopodobnie miałby notę max 3/10, ale przecież
kino Irańskie jest takie zaangażowane emocjonalnie i co za tym idzie awangardowe...