To po pierwsze film o zazdrości: o pieniądze, o stanowisko, o kobietę, o kontakt, o rzeczywistość, o narodowość.
To film o obietnicach podpisanych krwią.
To film o codzienności placu budowy..
To film o współczesnej perskości...
PS. Mój ulubiony cytat: "Każdy spotyka mnie po drodze.".
Film rzeczywiście jest ciekawy. Ja bym dodał, że jest to film o pracy w perskiej rzeczywistości. Nieco zbliżonej do egipskiej i izraelskiej. Nie byłem w Iranie, aczkolwiek rzeczywistość, którą pokazuje reżyser, jest w gruncie rzeczy nie aż taka straszna. Co do ludzkich zachowań, to miałbym wiele uwag: przede wszystkim bójki w miejscu pracy, złośliwość i zawiść. To mi się nie podoba w perskiej i arabskiej rzeczywistości, nie wspominając o chorej polskiej rzeczywistości i ludziach, którzy ją tworzą.